poniedziałek, 22 lipca 2013

THIS WEEK.

Cześć kochani!

Dawno do was nie pisałam, ale to z powodu braku czasu. Od środy do piątku byłam poza domem. W sobotę sprzątałam i pracowałam w ogrodzie, a w niedzielę były moje urodziny. Przyjechało parę osób z mojej rodziny i zrobiliśmy grilla. Jakoś zbytnie mnie to nie jara, że jestem o rok starsza,traktowałam i nadal traktuję ten dzień od zawsze normalnie.
Chciałam was poinformować, że najprawdopodobniej już jutro jadę po króliczka! Tak jak sądziłam, termin się przesunął na bliższy. Bo tak to byłoby to za 2 tyg. i 5 dni, a możliwe, że to już jutro, albo w tym tygodniu! Bardzo się cieszę :)
Teraz już się z wami żegnam, miłego dnia, korzystajcie z wakacji :)

poniedziałek, 15 lipca 2013

ZWYKŁY DZIEŃ.

Cześć wszystkim!

Jak mówi tytuł dzisiejszy dzień jest zwykły i nie mam zamiaru robić nic specjalnego. Rano oglądałam tv i leniuchowałam. Potem się ogarnęłam, ogarnęłam tez mój pokój i się nudzę. Pogoda u mnie jest fatalna, szaro, buro i pada... Nie ma co robić! Chciałabym poczytać coś nowego o królikach, ale wszystko już przeczytałam! Do zakupu królika pozostało około (około, bo wiem że początkiem sierpnia, więc liczę dni do 10) 26 dni, czyli 3 tygodnie i 5 dni. Zrobiłam sobie mój własny suwaczek, który odlicza dni do 10 sierpnia, ale może akurat królika kupimy wcześniej! To mój suwak: (click!) To wszystko co chciałam napisać, miłego dnia... :)

niedziela, 14 lipca 2013

WORLD WAR Z.

Dobry wieczór!

Dziś dość spontanicznie wybrałam się z moją kuzynką i jej mężem do kina. Siedziałam sobie w domu, a tu nagle telefon czy jadę do kina. I musiałam latać po całym domu, żeby w miarę się ogarnąć. Nawet nie wiedziałam na co jedziemy, o czym to będzie ani nic. Okazało się, że jest to film World War Z, który wam bardzo, bardzo, ale to bardzo polecam. Od teraz będę go wymieniać w moich ulubionych! Zaczyna się zwyczajnie, normalny rodzinny poranek, aż w końcu zaczynają się dziać dziwne rzeczy, ale nikt w całym kinie nie wie o co chodzi :D Dopiero potem wszystko staję się jasne. Pomimo tego, że nie lubię takich fimów z zoombie, czy jakimiś stworami to ten zawrócił mi w głowie. Mogłabym o nim tak pozytywnie mówić i mówić... Spodobał mi się koniec, kiedy główny bohater filmu wypowiada kilka bardzo mądrych zdań. Z czystym sercem polecam wam ten film. Jest on z 2013 roku, czyli z napisami, ale mnie to w niczym nie przeszkadza. Oglądajcie uważnie, a wszystko zrozumiecie, bo cały ten film to jedna wieeelka zagadka. Jeszcze raz polecam :) Wiem, że na zalukaj jest ten fim, więc oglądajcie jeśli tylko możecie! Mojej kuzynce i jej mężowi również się podobał. No i do tego z Bradem Pittem, to już pełnia szczęścia, nic tylko oglądać :)
Dobranoc!

TO CO NAM BYŁO.

Dobry!

Czy u was też jest taka straszna pogoda? Wrr... Chciałam napisać o piosence, która ostatnio całkowicie zawróciła mi w głowie. Wciąż ją nucę, jest świetna! Mam tu na myśli RED LIPS- TO CO NAM BYŁO. Nie wiem co w niej jest takiego, że ją polubiłam! Jak jeszcze jej nie znacie, to posłuchajcie. Później napiszę o jeszcze jednej takiej piosence, która zawróciła mi w głowie :) POSŁUCHAJCIE :)

sobota, 13 lipca 2013

NOWA PASJA.

Heei guys!

Ostatnimi czasy nic wielkiego się u mnie nie działo. Pogoda z upalnej i pięknej zamieniła się w deszczową i brzydką... Ale nie o tym chciałam dziś napisać. Jak może ktoś z was wie, z moich poprzednich postów niebawem mam dostać królika, czyli moje marzenie. Ogólnie, to jakiś zwierzak był moim marzeniem, ale będzie nim królik. Właśnie przez to wszystko zaczęłam bardzo dużo o królikach czytać na stronie miniaturka bez tajemnic, którą wam już kilka dobrych razy polecałam. Stało się to po części moim nałogiem... Przynajmniej raz dziennie muszę coś o królikach przeczytać, nawet 20 raz to samo, ale muszę, mam taką potrzebę, takie pragnienie. Wiem, że to może brzmieć dziwnie, ale tak jest. Już pisałam, że kupno królika z moich urodzin zostało przełożone na początek sierpnia, z takich a nie innych przyczyn :) Nie mogę się doczekać tego dnia kiedy wszystko będzie już kupione, będę myć jego rzeczy i klatkę, a następnego dnia zagości tam króliczek. To będzie cudowny dzień, choć znając życie będzie pewnie deszczowy, ale i tak cudowny. Już prawie o niczym innym nie myślę, tylko o króliku i o króliku. Moja mama mówi, że już słuchać o tym nie może, ale ja mogłabym o tym mówić, mówić, mówić i mówić w nieskończoność. Tak, że mam nową pasję, która po części jest uzależnieniem, ale nie jakimś negatywnym, wydaję mi się, że pozytywnym. Normalnie królika miałabym za jakieś 8 dni, ale niestety los chciał tak, że termin musiał zostać przełożony.... Ubolewam nad tym, ale najważniejsze jest, żeby króliczek w końcu zagościł w moim domu i moje marzenie się spełniło :) Jeszcze jakieś 3 tygodnie, matko... Ja tego chyba nie przeżyję! Tak długo... Szkoda, że nie za 8 dni, ale cóż... :) I to chyba wszystko co chciałam napisać, coś mi się wydaję,że teraz na moim blogu będzie tylko o królikach, haha :) Pozdrawiam wszystkich właścicieli króliczków, ucałujcie wasze kochane uszaczki ode mnie. Ja się już z wami żegnam i zabieram za jakieś porządki w domu. Papa, kochani! :)

środa, 10 lipca 2013

Witam wszystkich!

W niedzielę byłam w tym parku rozrywki i było świetnie. Miło spędziłam czas i moje samopoczucie stało się o niebo lepsze. Niestety wczoraj znów zdarzyło się coś, co mnie przybiło. Nagle nie wiedzieć czemu moja przyjaciółka jest na mnie obrażona, ignoruje mnie, mówi innym, że już nie jestem jej przyjaciółką itd. Sama nie wiem co o tym myśleć, ale jakoś bardzo się tym nie przejęłam. Mamy w wolnym czasie porozmawiać, ale nie sądzę, że coś jeszcze z tego będzie. Dzisiejszy dzień zapowiada się bardzo miło, bo mam ze znajomymi kąpać się w basenie, a potem przyjeżdża rodzina. Pasowałoby się zastanowić czy warto nadal ciągnąć te fałszywą przyjaźń, ale nie mam jakoś ochoty teraz o tym myśleć i się tym zadręczać. Niedługo moje urodziny, miałam nadzieję, że spędzę ten dzień z przyjaciółką, że będzie niezapomniany, ale raczej tak nie będzie... Co do prezentu na urodziny, czyli królika to niestety, ale dostanę go początkiem sierpnia, bo teraz nie ma takiej możliwości. Trochę mi przykro, ale najważniejsze, żeby moje marzenie się spełniło. Tak że kolejny post o królikach będzie opóźniony. Chciałam jeszcze z całego serca podziękować za 100 wejść na mojego bloga, to tak mega dużo dla mnie znaczy! I to chyba wszystko co miałam wam do powiedzenia. Miłego popołudnia :)

sobota, 6 lipca 2013

BETTER. 06.07

Heei wam!

Dziś post dotyczący mojego życia. Dzisiejszy dzień sprawił,że jakoś poczułam się lepiej, uśmiech nie znikał mi z twarzy. Ostatnio byłam w małym dołku spowodowanym przez moją przyjaciółkę i pomimo tego,że nic sobie nie wyjaśniłyśmy ja czuję się lepiej. Po południu pojechałam z mamą do mojej cioci i kuzynki przy okazji. Dużo się pośmiałam i od razu zrobiło mi się lepiej! Tego mi było trzeba, dużej dawki śmiechu. Śmiech i towarzystwo innych to najlepszy lek na doła i smutki. Ja ze swojego powoli wychodzę, z dnia na dzień, stopniowo. Mam nadzieję, że jutrzejszy dzień sprawi iż wyjdę z niego choć na jakiś czas. Jutro razem z moją kuzynką jadę do parku rozrywki. Pomimo tego, że mam prawie 15 lat to czuję taką potrzebę wyszalenia się i jaram się jak nic. Moja kuzynka która ma dwadzieścia parę lat też ma taką potrzebę. Mam nadzieję, że wszystko wypali i pojedziemy, bo nie lubię jak ktoś zawodzi. Ostatnio coraz częściej mam taką potrzebę powrotu do dzieciństwa. Proszę mamę, żeby mnie wieczorem przykryła i utuliła (tak wiem, hahahha), mam ochotę jezdićdo bajkolandów, wesołych miasteczek, parków rozrywki i innych takich rzeczy. Nie wiem dlaczego tak jest, ale nie przeszkadza mi to. Może ktoś stwierdzi, że jestem dziwna, ale cóż, przynajmniej jestem sobą! I to już wszystko, życzcie mi żeby jutrzejszy dzień wyciągnął mnie z dołka i był udany. Miłego wieczoru! :)


Keri Love xo